Jakub Gębarzewski: Każdy dobrze wie, co ma robić

Rozpoczęliśmy turniej półfinałowy Mistrzostw Śląska Juniorów. Po pierwszym spotkaniu poprosiliśmy o parę słów Jakuba Gębarzewskiego, naszego libero.

Przede wszystkim, gratulujemy wyniku! Czy zgodzisz się, że mecz odbył się zgodnie z planem?

Jakub Gębarzewski: Na pewno było wiele różnych niedociągnięć, mieliśmy nadzieję, że to inaczej będzie wyglądać. Ale tak naprawdę dzisiaj liczy się tylko wynik. Wygraliśmy 3:0 i teraz skupiamy się nad tym, by wyciągnąć wnioski z tego meczu, by w następnych nie popełniać już tych samych błędów.

Trzeba przyznać, że startujecie w turnieju z wysokiej pozycji

Przyszliśmy po swoje, chcemy jak najlepiej zagrać. Presji nie ma, każdy dobrze wie, co ma robić i daje z siebie wszystko – bez zbędnych kombinacji, mamy wygrywać jak najwięcej, by zająć pierwsze miejsce.

Jak Ci odpowiada forma turnieju? Sporo siatkarzy twierdzi, że lepiej im się gra kilka meczów w krótkim czasie, bo jest mniej trenowania.

Turniej jest wymagający, choćby ze względu na krótki czas regeneracji. Z drugiej strony jest się cały czas „w gazie”, jak się codziennie gra. Nie ma możliwości, by się zastać.

Czy jest według Ciebie coś, co jeszcze można poprawić?

Wszystko można zawsze poprawić! Ciężko mi wskazać jedną rzecz, bo zawsze można pracować nad swoją grą i starać się być jeszcze lepszym.

Dziękuję. Chciałbyś coś jeszcze powiedzieć kibicom?

Będzie dobrze i wygramy!