Oskar Skrzypczak: wyszliśmy maksymalnie skoncentrowani

Juniorzy AZS w pięknym stylu zakończyli etap półfinałowy Mistrzostw Śląska, wygrywając wszystkie mecze. Po wygranym spotkaniu z Norwidem Częstochowem poprosiliśmy o krótki komentarz rozgrywającego Oskara Skrzypczaka.

Świetne spotkanie! Chyba zgodzisz się, że godne derbów?

Oskar Skrzypczak: Dzisiaj rozegraliśmy najlepsze spotkanie w całym turnieju. Od początku byliśmy skupieni i wiedzieliśmy, że trzeba wygrać, pomimo tego, że awans zapewniliśmy sobie już wczoraj. Derby to jednak derby – dwa ostatnie mecze z Norwidem przegraliśmy, więc wyszliśmy na maksa skoncentrowany, by wygrać ten mecz. Zagraliśmy naprawdę dobrze, każdy element nam funkcjonował. A co najważniejsze, wszyscy się wspieramy. W niektórych meczach brakowało trochę koncentracji, ale dziś byliśmy skupieni na 100%, dzięki czemu ta gra po prostu się kleiła.

Jak podeszliście do drugiego seta? Na spokojnie, zapominając o przegranej w pierwszej partii, czy przeciwnie, napędziła Was sportowa złość?

Tuż po zakończeniu pierwszej partii na pewno była ta złość, bo byliśmy blisko i straciliśmy tego seta na własne życzenie. Jednak, gdy wznowiliśmy grę, zapomnieliśmy o wszystkim i skupiliśmy się już tylko na tym, by wygrywać kolejne akcje i rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść.

Ile dajesz sobie czasu na wyciszenie się przed finałami?

Myślę, że dam sobie jeden dzień luzu. Mimo to, będę cały czas skupiony na przygotowaniu do turnieju finałowego w Jastrzębiu, by zająć tam jak najwyższe miejsce.