MP Juniorów: zimny prysznic dla AZS, zwycięska ZAKSA

Sobotnie mecze należały do zespołów z Kędzierzyna-Koźla i Wrocławia.

Jako pierwsi na boisko wyszli siatkarze ze Starogardu i Kędzierzyna-Koźla. Od początku ich spotkanie toczyło się bardzo wyrównanie (3:3). Później na trzy oczka, dzięki sprytnym zagrywkom, odskoczyli gracze w pomarańczowych koszulkach (9:6). Chwilę potem ta przewaga wzrosła do pięciu punktów i była ona utrzymywana przez dłuższy czas (16:11). Kędzierzynianie odrobili częściowo straty, głównie dzięki pełnej poświęcenia grze w obronie (16:14). Dołożyli do tego trudną zagrywkę i pod koniec seta to oni wyszli na prowadzenie (17:18). Jednak losy tej partii ponownie zostały odwrócone – aż cztery punkty w jednym ustawieniu zdobyli zawodnicy KaEmKi (21:18). Tym samym odpłacili się rywale (21:22). W tej wojnie nerwów ostatecznie lepsi okazali się zawodnicy ze Starogardu (25:23). Swoją dobrą grę kontynuowali na początku drugiej partii (5:2). Jednak w tym momencie ZAKSA zrobiła świetną serię (5:8), a później była już bardzo blisko wyrównania stanu meczu (10:19). Set zakończono efektywnym blokiem (15:25). Trzeci set toczył się pod dyktando ZAKSY aż do samej końcówki (20:22). Przez chwilę było nerwowo, lecz kędzierzynianie dowieźli wynik i wyszli na prowadzenie w całym meczu (23:25). W czwarty set lepiej weszła KaEmKa, lecz ZAKSA szybko odrobiła straty (7:8). Od tej pory już pewnie szła po zwycięstwo i ostatecznie wygrała seta 25:17 i cały mecz 3:1.

KaEmKa Starogard Gdański – MMKS ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:23; 15:25; 23:25; 17:25)

MVP: Tomasz Gawron

Po tym bardzo ciekawym spotkaniu naprzeciw siebie stanęły drużyny z Częstochowy i Wrocławia. Mecz od początku obfitował w wiele ciekawych wymian. Początkowo udanych dla AZS, lecz szybko Gwardziści doszli o głosu. Od połowy seta wynik oscylował wokół remisu (13:14). W końcówce znowu przyjezdni dość mocno odskoczyli (17:23) i to oni mogli się cieszyć ze zwycięstwa w pierwszej partii (18:25). Swoją grę kontynuowali na początku drugiej partii, za to skuteczność biało-zielonych wyraźnie osłabła. W połowie seta udało się nadrobić część strat, lecz wrocławianie wciąż byli z przodu (12:14), aż w polu serwisowym pojawił się Adrian Andruszkiewicz, a na tablicy remis (14:14). Jednak to nie wystarczyło na dobrze dysponowanych rywali, którzy powiększyli prowadzenie w meczu (19:25). Częstochowianie złapali w pełni wiatr w żagle w trzecim secie (10:8). Gra toczyła się punkt za punkt do końca seta (23:23). Niezwykle nerwowa końcówka skończyła się zwycięstwem biało-zielonych i przedłużeniem meczu (26:24). Czwarty set od początku był lepszy w wykonaniu siatkarzy z Dolnego Śląska (9:12). Poźniej ta przewaga tylko się zwiększała (13:20). W końcowej fazie częstochowianom udało się zmniejszyć dystans do trzech punktów (19:22). Gwardziści nie dali sobie jednak odebrać zwycięstwa i efektownym atakiem zdobyli ostatni punkt w meczu.

Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa – Chemeko-System Gwardia Wrocław Academy 1:3 (18:25; 19:25; 26:24; 21:25)

MVP: Tytus Nowik