1/2 MP Juniorów Młodszych: zwycięstwa AZS i Gwardii!

Udany początek turnieju zaliczyły zespoły z Częstochowy oraz Wrocławia.

Spotkanie gospodarzy z Chełmcem rozpoczęło się dość nerwowo, jednak więcej błędów popełniali częstochowianie (6:9). Dzięki udanym zagrywkom Wojciecha Deko nadrobiliśmy straty i od tej pory praktycznie do końca seta walka toczyła się punkt za punkt. W samej końcówce więcej spokoju zachowali biało-zieloni i to oni zwyciężyli inauguracyjną partię (25:23). Wyraźnie rozkręceni bardzo dobrze weszliśmy w drugiego seta (13:5). Wtedy świetną serię zaliczyli przyjezdni (13:10), którzy znacząco poprawili obronę oraz serwis. AZS utrzymywał paropunktową przewagę niemal do samego końca (23:20), lecz wałbrzyszanie nie mieli zamiaru odpuścić (23:23). Set na przewagi zakończył udany blok częstochowian (26:24). Wyrównana grę obie drużyny kontynuowały w kolejnej partii (7:7). Później, przy mocnej zagrywce Artura Brzostowicza, częstochowianie odskoczyli na trzy punkty (11:8). Jednak, jak już wcześniej w tym spotkaniu, żadna przewaga nie okazała się bezpieczna i ponownie kibice licznie zebrani w hali mogli podziwiać wymianę ciosów (18:18). Sytuacja znowu odwróciła się, kiedy w polu serwisowym stanął Andrzej Szwiec (21:18). Tej przewagi biało-zieloni jednak nie zachowali (23:23) i tak, jak poprzednie sety, ten rozstrzygnął się w samej końcówce. Podopieczni Pawła Tomaszewskiego nie stracili zimnej krwi i udanie zakończyli partię oraz całe spotkanie 3:0.

Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa – KPS Chełmiec Wałbrzych 3:0 (25:23; 26:24; 25:23)

MVP: Kacper Miodek

Równo o 19:00 na boisku pojawiła się druga para dnia – UKS SMS Joker Piła oraz Chemeko-System Gwardia Wrocław Academy. To spotkanie rozpoczęło się nie mniej ciekawie niż poprzednie (8:8). Oba zespoły bardzo dobrze grały w obronie, więc mogliśmy podziwiać sporo dłuższych akcji. Nie brakowało też ryzyka w serwisie. To wszystko sprawiło, że wynik oscylował wokół remisu niemal końca seta. Głośno dopingowani pilanie po asie serwisowym odskoczyli na trzy punkty (21:18). Gwardziści niedługo później wyrównali straty (22:22), lecz to nie wystarczyło i Joker jako pierwszy wyszedł na prowadzenie (25:23). Bardzo podobnie układał się set numer dwa (8:8). Drużyny grały równo aż kilka niedokładności pojawiło się po stronie Jokera. Wykorzystali to wrocławianie, dokładając punktowy blok (15:19). Pewną przewagę utrzymali do końca seta i doprowadzili do remisu w całym spotkaniu. Podrażnieni siatkarze z Piły dobrze weszli w trzecią partię (11:8). Jednak w drugiej połowie seta zawodnicy z Dolnego Śląska zaczęli grać koncertowo i pewnie wyszli na prowadzenie (19:25). Również na starcie czwartej partii Gwardia kontrolowała wydarzenia na boisku (4:9). Świetną serią popisali się pilanie, zdobywając cztery oczka w jednym ustawieniu (13:15). To jednak nie wystarczyło na rozpędzoną Gwardię, która skończyła seta i cały mecz udanym atakiem.

UKS SMS Joker Piła – Chemeko-System Gwardia Wrocław Academy (25:23; 21:25; 19:25; 22:25)

MVP: Wiktor Przybyłek