Wojciech Deko: Osiągnęliśmy sukces, o którym każdy z nas marzył

Wojciech Deko i spółka w niedzielę w Krakowie wywalczyli mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z kapitanem mistrzowskiej drużyny Eco-Team AZS-u Stoelzle Częstochowa.

Wojtek, oswoiłeś się już z myślą, że wspólnie z kolegami zrobiliśmy coś wielkiego?

– Szczerze mówiąc nadal nie dowierzam i jeszcze nie dociera do mnie informacja, że osiągnęliśmy sukces, o którym każdy z nas marzył.

Jakie pierwsze uczucie towarzyszyło Ci po ostatniej akcji meczu z Jastrzębskim Węglem?

– Myślę, że przede wszystkim była to ogromna radość, ale też ulga, że po całym sezonie ciężkiej pracy i tak wyczerpujących turniejach mistrzostw Polski zdobyliśmy możliwie najwyższy postawiony sobie cel, jakim był ten upragniony złoty medal.

Który mecz lub moment z tego turnieju zapamiętasz najdłużej?

– Najdłużej zapewne zapamiętam wielki finał, chociaż mecz jaki rozegraliśmy z Lechią Tomaszów Mazowiecki w półfinale, czy z takich mniej przyjemnych dla mnie, bo mecz z Metrem Warszawa zakończyłem z kontuzją kostki, również pozostaną niezapomniane.

No właśnie, w pierwszym spotkaniu doznałeś kontuzji, ale już w trzecim wróciłeś do gry. Odczuwałeś duży ból kostki, czy będąc na boisku totalnie o tym zapominałeś?

– Wydaję mi się, że chęć, a wręcz parcie do wejścia na boisko, jakie odczuwałem, samemu je sobie narzucając, nie pozwalało mi myśleć o kontuzji. Jedynym wyjściem w tej sytuacji było zaciśnięcie zębów. Oczywiście wielka w tym pomoc sztabu i oddania całego siebie na parkiecie, a także możliwie jak najlepsza gra.

Czy taki sukces jest motorem napędowym do jeszcze cięższej pracy w kolejnych sezonach?

– Zdobycie mistrzostwa Polski jest co prawda największym możliwym sukcesem w młodzieżowej siatkówce, jednak tylko ostrzy zęby i motywuje do powtórzenia tego niesamowitego sukcesu w następnych latach. Droga na ten szczyt i sam turniej finałowy dostarcza takich emocji i wrażeń, które ciężko opisać słowami.